The Eighties Matchbox B-Line Disaster to brytyjski zespół, który parę lat temu ostro zamieszał na mainstreamowej scenie indie-rockowej dzięki swojej charakterystycznej, mrocznej muzyce z pogranicza punka, bluesa, psychobilly, gotyku, garażowego rocka itd. Specyficzne brzmienie zespołu zwróciło także – poza widzami MTV2 – uwagę wielu osób interesujących się muzyką gotycką i psychobilly.
Po wydaniu dwóch płyt (“Horse of the dog” w 2002 i “The royal society” w 2004) Eighties Matchbox wybrali się na trasę z frajerami z samego System Of A Down, po czym zainteresowanie nimi trochę ucichło na 2 lata. W 2007 roku ukazała się w końcu recenzowana przeze mnie EP-ka – pierwsze premierowe wydawnictwo od czasu drugiej płyty. Cóż mogę o niej napisać… “In the garden” zamiata wszystko w trzy dupy, nie dając żadnych szans konkurencji w swojej kategorii wagowej. Stylistycznie jest to powrót do korzeni, do brzmienia z pierwszej płyty – czyli do mrocznych czadów, bez żadnego zmiękczania brzmienia, jakie miało miejsce w niektórych fragmentach drugiego albumu. Gitary tną jak Polsilver, perkusja wali jak szalona, bas dudni nisko, a wokalista robi swoje w zależności od tego, czy przyjdzie mu ochota się wywrzeszczeć, czy też zaśpiewać trochę bardziej melodyjnie. Jako że jest to EP-ka, wszystko kończy się po dziesięciu minutach i pozostawia nas z niejasnym szumem w głowie i myślą, że przydałoby się tego trochę więcej. Słuchać głośno!
Michał Karpowicz
The Eighties Matchbox B-Line Disaster – “In The Garden” (EP) – No Death 2007