Rudimentary Peni to powstały na początku lat 80. angielski zespół, który zaczynał z pozycji ostrego, szybkiego punk rocka, by stopniowo przejść metamorfozę w kierunku mrocznej mieszanki punka i deathrocka. Mimo iż od połowy lat 80. grupa nie gra koncertów, cały czas jest aktywna, wypuszczając co jakiś czas EP-ki i pełnowymiarowe albumy. Przez ponad 25 lat działalności Rudimentary Peni stał się zespołem kultowym zarówno w kręgach anarcho-punkowych (dzięki współpracy z Crass oraz kilku wczesnym utworom autorstwa basisty zespołu), jak i gotyckich. Skład zespołu to od zawsze: Nick Blinko – gitara, wokal, teksty, oprawa graficzna; Grant Matthews – bas, teksty; Jon Grenville – perkusja.
“Death Church” to pierwsza pełnowymiarowa płyta tych angielskich szaleńców. Co otrzymujemy? 21 kawałków w nieco ponad pół godziny, z których tylko cztery trwają dłużej niż 120 sekund. Muzycznie jest to mieszanka szybkiego, agresywnego punk rocka z różnymi cudacznymi odjazdami, które bez wątpienia powymyślał Nick Blinko, wokalista kapeli – posiadacz autentycznych żółtych papierów. Tekstowo jest to z kolei mieszanina utworów dotykających spraw społeczno-politycznych (stworzonych przez basistę) i różnych chorych historii nawiązujących głównie do twórczości Howarda Phillipsa Lovecrafta, którego wielkim fanem jest Nick. Płyta w sumie już klasyczna – warto posłuchać prawdziwie szalonego punk rocka.
Rudimentary Peni – “Death Church” – Outer Himilayan Records 1983