Właściwie teraz to Garden Of Delight, bo od kiedy przestali wydawać płyty w Dion Fortune Records zrezygnowali z przedrostka THE. Zespól oczywiście znany wszystkim fanom gothic-rocka, bo to czołowi przedstawiciele tego gatunku. Ale pozycja nie należy do oficjalnej dyskografii, bo to kolejne The Best Of…Artaud i spółka niezwykle poważnie podchodzą do swojej muzyki jak i do jej wydawania. Dlatego ten podwójny album przygotowano niezwykle starannie i estetycznie. Na pierwszym krążku zestawili największe hiciory z dotychczasowego dorobku. Gdybym miał wskazać moje ulubione kawałki tego zespołu to byłyby to właśnie te. Wśród nich energiczny, łatwy do zaśpiewania High Empress, który jest rozmową z nieżyjącym Aleisterem Crowley’em, dostojny Shared Creation Groźny Necromanteion, w którym napięcie prowadzi do apogeum jakim jest refren. A na koniec rozmarzony Fallen Angels z pięknie snującą się zachowaną gitarą. Oczywiście pomijając późniejszą twórczość, bo po 2002 roku ukazało się jeszcze kilka płyt. Bardzo płodni artyści kiedyś kojarzeni z Sisters Of Mercy, poprzez sposób grania na basie, kostkowania na gitarze ale również przez czarny kowbojski kapelusz lidera i podobną do Eldritcha arogancję w stosunku do dziennikarzy. Twórczość Gardenów z biegiem lat coraz bardziej odbiega od pierwowzoru. Znaleźli swój własny styl bardziej monumentalny, mocniejszy i dosadniejszy. Oprawa graficzna jak i liryka obfituje w tajemnicze zaklęcia, kabalistyczne symbole, ciemne strony starożytnych religii, zapożyczenia z Nekronomikonu i innych magicznych ksiąg. To wszystko odróżnia ich od reszty gothic-rockowych kapel. Myślę, że Psychonomicon chociaż trudniej dostępny niż oficjalne wydawnictwa jest doskonałą wizytówką doskonałego zespołu i daje o nim pełny obraz. Drugi krążek zawiera prawie ten sam zestaw utworów zarejestrowany podczas wyjątkowo udanego występu na żywo, 28-ego września 2001 na zamku Rabenstein.
Gothfryd
The Garden Of Delight – “Psychonomicon 1991-2001” – Trisol 2002