Ukazał się nowy, szósty(!) już w dyskografii zespołu, album upiornych mariachi z Ghoultowna. Krążek nosi tytuł “Life After Sundown“, znajduje się na nim 12 kompozycji, w dobrze znanym fanom zespołu stylu, będącym zagubionym skrzyżowaniem na rozdrożach Dzikiego Zachodu na którym przecinają się wpływy muzyczne Johnny’ego Casha i Roba Zombie.
Na “Life After Sundown” usłyszymy zarówno melancholijne zawodzenie o utraconej miłości jak i wściekłe wyjęte spod prawa iście punkowe killery, a wszystko to przy akompaniamencie trąbek przypominających spaghetti-westernowe soundtracki Ennio Morricone. Album ten ma być przełomem w dotychczasowej działalności zespołu, warto sprawdzić jak tym razem w głąb Dzikiego Zachodu uprowadzi nas Ghoultown.