Płyta Belgrado ukazała się już jakiś czas temu, ale myślę, że warto o niej napisać kilka słów. Zespół pochodzi ze słonecznej Hiszpanii, a konkretnie z Barcelony i gra bardzo dobry, energetyczny post-punk, czy też dark-punk z damskim wokalem. Grupa jest już trochę znana na naszej scenie, gdyż w maju 2011 zagrała w Polsce mini-trasę koncertową obejmującą Kraków, Lublin, Warszawę i Gdańsk. W swojej twórczości inspiruje się i nawiązuje do takich klasyków gatunku jak między innymi: Paralisis Permanente, Killing Joke, Siouxsie & The Banshees, X-Mal Deutschland, 1919 czy też naszej rodzimej Siekiery (zespół na koncertach gra także “Nową Aleksandrię” Siekiery). Album zawiera 10 utworów z mocną, dynamiczną sekcją rytmiczną, klimatyczną gitarą i wyeksponowanym wokalem, całość tworzy wyborną miksturę chwytliwych melodii i mrocznego nastroju. Miłą niespodzianką jest fakt, że wokalistką jest nasza rodaczka ? Patrycja. Uprzedzam z góry, że nie śpiewa ona w egzotycznym dla nas języku hiszpańskim ? który wręcz idealnie pasuje do deathrocka, post-punka – lecz po angielsku. Oczywiście to nie żaden zarzut… Wszystko jest jak najbardziej w porządku. Dodatkowo pojawiły się również dwie kompozycje po polsku: “Zapomnijmy” oraz “Koszmar”, co myślę jest dodatkowym plusem tego materiału. Płytę dopełnia czarno-biała, złowieszcza okładka, która idealnie koresponduje z zawartością albumu. Reasumując debiutancki longplay Belgrado to solidna post-punkowa uczta pełna miłych dla ucha odniesień i dźwięków. Z niecierpliwością oczekuję na kolejne muzyczne ujawnienie tej hiszpańskiej załogi, a nowe nagrania mają pojawić się już wkrótce. Sądząc po nowym kawałku “Vicious Circle”, który krąży w wersji koncertowej na serwisie YouTube będzie jeszcze lepiej… Bądźcie czujni! Warto.
Don Pedro
Belgrado – “Belgrado” – Discos Enfermos / Static Age / Oficyna Paranoja 2011